Dzisiaj od rana ruszyły badania zlecone w weekend. Wpierw RTG klatki piersiowej — ponownie czysto w płucach, znikome ilości płynu w opłucnej. Później morfologia — we względnej (wobec choroby Antosia) normie, włącznie z płytkami (powyżej 170 tys./μl), oraz CRP — na poziomie 21 mg/l. Wciąż pojawia się sporadyczny kaszel i stany podgorączkowe, ale najpewniej są one skutkiem infekcji oskrzelowej, a nie podejrzewanego wcześniej zapalenia płuc.
Zostało wykonane również oznaczenie AFP — ponowny wzrost do ~16000 μg/l (z 13195 μg/l), czyli średnio 1000 jednostek dziennie. W jednej z rozmów prof. Czauderna mówił, że standardowo przy hepatoblastomie skoki o 1000 jednostek notowane są na przestrzeni miesiąca. Dlatego cała nadzieja w chemioterapii, która startuje jutro.