Rano otrzymaliśmy wypis, zmieniono opatrunki i Antoś był gotowy do wyjścia.
Pojechaliśmy nad morze pomoczyć nogi, a później w trasę do domu.
Powrót do Przylądka Nadziei na ostatni blok chemioterapii już w poniedziałek.
Rano otrzymaliśmy wypis, zmieniono opatrunki i Antoś był gotowy do wyjścia.
Pojechaliśmy nad morze pomoczyć nogi, a później w trasę do domu.
Powrót do Przylądka Nadziei na ostatni blok chemioterapii już w poniedziałek.