Plan hospitalizacji Antosia okazał się trochę inny od wcześniej omawianego. Dziś odbyło się tylko badanie USG, którego celem było wstępne potwierdzenie położenia i wielkości zmiany w wątrobie.
Zmiana urosła (stąd tak znaczny skok markera AFP w ostatnim badaniu), ale nadal kwalifikuje się tylko do jednego zabiegu termoablacji. Ponadto umiejscowienie zmiany wskazuje na możliwość wykonania zabiegu laparoskopowo, choć szczegóły i potwierdzenie przyjdą dopiero po jutrzejszym badaniu rezonansem magnetycznym. Zabieg zaplanowany jest natomiast na piątek.
Tymczasem płytki dalej rosną (dziś 55 tys./µl), a Antosia roznosi energia (m.in. biega, gdy tylko może 🙂 ), choć od kilku dni narzeka na ból pleców w części lędźwiowej.