25.01.2017 — Radioterapia

Malarstwo Antosia
Malarstwo Antosia

Rano, ok. godz. 8, pojechaliśmy karetką do Dolnośląskiego Centrum Onkologii, gdzie znajduje się jedyny we Wrocławiu oddział radioterapii. Pierwotnie miała się odbyć tylko tomografia kolana w celu zaplanowania odpowiedniej terapii, ale przez wzgląd na przeciwbólowy charakter kuracji i sytuację Antosia, naświetlenie odbyło się od razu i koło południa byliśmy z powrotem w Przylądku.

Lekarze z DCO mówili, iż bezpośrednio po naświetleniu pojawi się obrzęk, który może czasowo zwiększyć objawy bólowe. I faktycznie kolano nadal Antka bolało. Wyłączony został neupogen, który może powodować dodatkowe bóle kości, a włączony steryd zmniejszający obrzęk. Wieczorem widać było, że ból osłabł — do złagodzenia wystarczyły standardowe dawki pyralginy i perfalganu. Noc Antoś przespał dużo spokojniej.

Niestety po południu Antoś zwymiotował ze smużkami krwi. Wczoraj również mu się to zdarzyło, ale przez zupę pomidorową nie dostrzegliśmy niczego niepokojącego. Jest to najpewniej wina przyjmowania ketonalu i ibuprofenu, dlatego koniecznym będzie odstawienie obu leków i dalsza obserwacja.