Konsultacje lekarskie w szerszym gronie (z m.in. radiologami) potwierdziły przypuszczenie co do zmiany w wątrobie, z tą różnicą, iż zmianę opisano jako torbiel.
Radiolodzy są również zdania, iż pogrubienie na żyłach u spływu wątroby niekoniecznie związane jest z narastającymi komórkami rakowymi — pogrubienia takie są dość częste po przeszczepie wątroby ze względu na różnicę naczyń dawcy i biorcy. Wciąż jednak komórki nowotworowe są tam obecne, jak potwierdziły badania his-pat.
Zmiana w płucach pozostaje podejrzana, jako przerzutowa. Jej miąższ nie ma jednakże struktury guza litego. Dalsze obserwacje są niezbędne.
Ze względu na tak wysoki poziom AFP, lekarze liczyli na znalezienie jawnego ogniska komórek nowotworowych. Zmiana w płucach jest za mała i nie może być za taki poziom odpowiedzialna. Oznacza to, iż komórki nowotworowe są najpewniej wysiane po całym organizmie w dużo mniejszych skupiskach niewykrywalnych badaniami obrazowymi.
Tymczasem Antoś jest po drugiej dobie przyjmowania chemioterapii. Jak dotychczas, Antoś dobrze znosi wlewy, bez efektów ubocznych, choć dzisiaj w trakcie jedzenia pojawiły się odruchy wymiotne. Nie zakończyły się one na szczęście wymiotami.