Antoś od rana czuł się dobrze: kaszel i katar nie nasiliły się, nie było gorączki, luźne stolce nie wystąpiły i ogólnie rozpierała go energia. Został więc wypisany do domu, gdzie dojechaliśmy późnym wieczorem.
W piątek kontrolne badania morfologii krwi i poziomu prograf‑u.