Dzisiejsze oznaczenia przyniosły złe wieści. Co prawda w morfologii leukocyty i granulocyty wzrosły odpowiednio do 2,25 tys./µl i 950/µl, ale płytki są nadal z tendencją spadkową (45 tys./µl), co wyklucza podanie kolejnego wlewu chemii.
Wynik prograf‑u i AspAT‑u zbliżyły się do górnej granicy normy, a mocznik nieznacznie ją przekroczył.
Najgorszą wiadomością jest wynik oznaczenia AFP — 33561 μg/l, który w porównaniu do ostatnich oznaczeń wzrósł 2 razy (Wrocławskie), albo nawet 3,5 razy (z CZD). Ostatnia chemia ewidentnie nie działa. Lekarze będą się teraz zastanawiać nad kolejnymi krokami.
Tymczasem Antosia od kilku dni intensywnie boli lewa noga tak, że zaczął na nią utykać. Może być to być spowodowane jej nadwyrężeniem (po długim czasie małej aktywności ruchowej), ale również może być efektem aplazji (ból ze szpiku kostnego), a w najgorszym przypadku objawem przerzutu choroby do kości. Mamy nadzieję, że wynik badania PET przyniesie odpowiedzi.