Dziś zakończył się ostatni wlew drugiego cyklu bloku A2. Antoś zniósł wszystkie wlewy dobrze i bez wymiotów, choć to może być również spowodowane faktem, iż Antoś je coraz mniej.
Zła wiadomość jest taka, że marker nowotworowy AFP wzrósł do 450 tys. μg/l (z 320 tys. μg/l). Dobra natomiast, że nie jest to efekt nieprawidłowy — guz rozpadając się może wydzielać zwiększone ilości białka płodowego (czyli właśnie AFP).
Ponadto, w trakcie wlewów cisplatyny konieczne jest płukanie organizmu (2 litrowa kroplówka na 24 h) przez 2 dni. Prowadzi się wtedy bilans płynów — ilość płynów podawanych do organizmu musi być bliska ilości wydalanej. Niestety ostatnio Antoś ma tendencje do zatrzymywania płynów w organizmie, co wymaga podawania dodatkowych leków moczopędnych.