Weekend minął Antosiowi na spokojnej rekonwalescencji. Z dnia na dzień widać było znaczącą poprawę — czuł się coraz lepiej, a bóle zaczęły ustępować (leki przeciwbólowe przyjmował tylko doraźnie), choć nadal pozostaje przykuty wieloma lekami dożylnymi do łóżka. W związku ze stanami podgorączkowymi włączono antybiotykoterapię.
Antoś za dnia wykazywał się już normalną aktywnością — rozmawiał, opowiadał, oglądał bajki i cieszył się z otrzymanych prezentów (składał klocki i grał na konsoli). Noce natomiast przesypiał spokojnie. Trudny okres przystosowania do leków immunosupresyjnych minął. W niedzielę ponownie rozpoczął picie wody (tym razem bez żadnych ekscesów) i po raz pierwszy od operacji roześmiał się 😀