27.07.2016 — Odrost

Malarstwo Antosia
Malarstwo Antosia

Po dokładnym przeglądnięciu obrazów TK, prof. Czauderna potwierdził istnienie zmiany o rozmiarach 2x3 cm pozostałej po pierwszym zabiegu termoablacji, nie jest to więc nowa zmiana, co jest dobrą wiadomością. Podobne wnioski płyną również z porannego badania USG.

W trakcie operacji lekarze sprawdzą, czy będzie możliwe usunięcie zmian. Ze względu na wcześniejszą masywną resekcję (w trakcie pierwszej operacji Antosiowi wycięto 3/4 wątroby) oraz położenie zmian pomiędzy dużymi naczyniami (m.in. żyłą wrotną) może się to okazać zbyt ryzykowne. W takim przypadku lekarze przystąpią do termoablacji.

Jutro przyjęcie do szpitala i badania ogólne. Operacja w piątek.

26.07.2016 — Tomograf

Anotś w trakcie jednego z badań TK
Anotś w trakcie jednego z badań TK

Antek, jak zwykle, dzielnie wyleżał badanie TK, nabierając i przytrzymując powietrze w odpowiednich momentach.

W obrazach uwidoczniono konglomerat zmian po termoablacji i o cechach pierwotnego guza, o całkowitej średnicy 5–6 cm. Oznacza to, iż wciąż znajduje się tam aktywna zmiana nowotworowa, która szybko zwiększa swoją objętość. W związku z poziomem skomplikowania zmian, na jutro przewidziane jest dodatkowe badanie USG w celu uzupełnienia opisu badania TK.

Prof. Czauderna podjął decyzję o ponownej operacji Antosia — planowane jest wykonanie termoablacji przy otwartej jamie brzusznej. W związku z czym ponownie udajemy się do Gdańska.

25.07.2016 — Nowe ognisko?

Malarstwo Antosia
Malarstwo Antosia

Dzisiejsze badania przyniosły niepokojące wyniki. AFP wzrosło do 6150 μg/l (3853 μg/l), a w badaniu USG uwidoczniono 14 mm zmianę w sąsiedztwie zmiany ogniskowej po termoablacji, która nie była widoczna ani na rezonansie magnetycznym 14.07, ani w żadnym badaniu USG po termoablacji, co wskazywało by na bardzo szybki wzrost.

Lekarze z Przylądka (m.in. prof. Chybicka) określili sytuację jako bardzo poważną, jednakże prof. Czauderna zwrócił uwagę, że może to być efekt rozpadu ogniska niszczonego w trakcie termoablacji. Ustalili szybkie działania: jutro tomograf komputerowy, w celu sprawdzenia czym dokładnie jest nowo zaobserwowana zmiana.

22.07.2016 — W domku

Wspólne rajdy po domu
Wspólne rajdy po domu

Lekarze z Przylądka przekazali, iż zgodnie z zaleceniami prof. Czauderny chemia nie będzie podawana, a Antoś pozostanie pod obserwacją. W jej ramach w poniedziałek badania krwi, AFPUSG wątroby. Natomiast za dwa tygodnie tomograf komputerowy, na podstawie którego bezpośrednio będzie można zadecydować o ew. konieczności powtórzenia termoablacji.

 

Wspólne budowanie
Wspólne budowanie

Tymczasem wszyscy cieszymy się z powrotu do domu i wspólnie spędzanego czasu, a w szczególności Antoś z Miłoszkiem 🙂

 

19.07.2016 — Plażowanie

Nad morzem
Nad morzem

W ramach dalszych działań, prof. Czauderna planuje skonsultować podawanie chemii w międzynarodowym gremium (twórców programu SIOPEL‑4), jako że chemia podawana do tej pory działa coraz słabiej i mocno obciąża szpik Antosia (a wkrótce również i inne narządy). Zdaniem profesora należy wstrzymać podawanie chemii i ograniczyć się do obserwacji. Do czasu decyzji planowane są cotygodniowe kontrole AFP i badania USG w Przylądku.

Przed powrotem do Wrocławia, w związku z długim pobytem Antka w szpitalu i korzystając z faktu, iż Gdańsk jest nad morzem, zostaliśmy dzień dłużej, aby rodzinnie poplażować 🙂

18.07.2016 — Wypis

Antoś wychodzi do domu - Schematy Antosia
Antoś wychodzi do domu — Schematy Antosia

Antoś został wypisany ze szpitala. Okazało się, iż potrzeba ewentualnej kolejnej termoablacji będzie rozstrzygnięta dopiero za jakieś dwa tygodnie, kiedy to zniknie obrzęk powstały w trakcie wypalania zmiany (guz + część zdrowej tkanki wokół). Na dzisiejszym USG udało się już zaobserwować częściowy rozpad guza, a AFP dalej spada — 3853 μg/l (z 4326 μg/l), co dobrze rokuje.

Lekarze wspominali również o ewentualnym wycięciu guza, ale prof. Czauderna jasno stwierdził, iż oba zabiegi są równorzędne i tak samo skuteczne, a termoablacja (w szczególności wykonana metodą laparoskopową) nie ciągnie za sobą możliwości wielu poważnych powikłań.

17.07.2016 — Mały wypadek

Plaża - Rysunki Antosia
Plaża — Rysunki Antosia

Biegunka ustała wczorajszego wieczoru. Antoś jednakże dla bezpieczeństwa pozostanie na diecie (również w związku z przebytym zabiegiem) i będzie dalej przyjmować antybiotyk.

Wieczorem Antoś miał mały wypadek — podczas zabawy wyleciał mu wenflon i zaczął obficie krwawić. Sytuację udało się szybko opanować i ku radości Antka nowe wkłucie nie było potrzebne (bardzo nie lubi igieł) 🙂

16.07.2016 — Biegunka

Duży wóz kempingowy - Rysunki Antosia
Duży wóz kempingowy — Rysunki Antosia

Antosia nadal męczy biegunka, pozostał więc na diecie oraz otrzymał różne leki na poprawę stanu, w tym antybiotyk po negatywnym posiewie na rotawirusy i konsultacji z lekarzami z Przylądka. Chirurdzy twierdzą, iż nie ma to związku z przeprowadzonym zabiegiem, aczkolwiek nie wykluczają tej opcji. Wieczorem było już spokojniej — do dalszej obserwacji jutro.

Dziś również został zbadany marker nowotworowy AFP — wynik zmalał do 4326 μg/l z 5798 μg/l. Po wczorajszej transfuzji, gdy płytki skoczyły do poziomu ponad 100 tys./μl, dzisiaj zmalały do 89 tys./μl.

15.07.2016 — Termoablacja

Jeszcze rano zaistniała groźba, iż zaplanowany zabieg termoablacji odbędzie się dopiero w poniedziałek w związku z komplikacjami stanów innych pacjentów. Antek jednakże wciąż był przygotowywany do operacji — rano otrzymał sterydy oraz transfuzję płytek (choć jak się później okazało chirurgom wystarczy 50 tys./µl, a to anestezjolodzy wymagają 100 tys./µl), więc spełniał również kryteria do użycia metody inwazyjnej.

Na szczęście ostatecznie zabieg się odbył i został przeprowadzony z użyciem metody laparoskopowej — przeprowadzający zabieg prof. Studniarkek (z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego) przezskórne trafił w zmianę i wypalił ją, jednakże zaznaczył (tak jak uprzednio), iż przy tak powiększonej zmianie (3 cm) istnieje prawdopodobieństwo konieczności powtórzenia zabiegu w celu całkowitego wypalenia zmiany.

Antoś wrócił z bloku operacyjnego po ~2 godzinach i z pominięciem oddziału pooperacyjnego, jako że szybko zaczął dochodzić do siebie. Po godzinie 15 zaczął już jeść. Niestety wieczorem zaczęła go męczyć mocna biegunka i koniecznym było podanie Smecty.

W poniedziałek odbędzie się kontrolne badanie USG i podejmowane będą dalsze decyzje o ew. konieczności powtórzenia termoablacji, lub nawet konieczności wycięcia zmiany, a także wypisaniu ze szpitala.

14.07.2016 — Rezonans magnetyczny

Badanie MRI odbyło się w szpitalu Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie Antoś został przewieziony karetką. Z otrzymanych obrazów lekarze (wraz z prof. Czauderną i prof. Studniarkiem) ustalili, że guz powiększył się do 3 cm (dzisiejszy wynik AFP — wzrost do 5798 μg/l z ~2800 μg/l), ale jest jedynym obecnym w wątrobie i nie występują dodatkowe zmiany, natomiast jego głębokie umiejscowienie może powodować nacisk na kręgosłup Antosia, a w konsekwencji bóle pleców w odcinku lędźwiowym.

Rozmiar zmiany jest na granicy jednego zabiegu termoablacji — może się okazać, iż konieczny będzie kolejny zabieg, jeżeli w trakcie tego nie uda się skutecznie unicestwić całego guza. Natomiast głębokie umiejscowienie zmiany może spowodować niemożliwość  wykonania zabiegu termoablacji metodą laparoskopową, a wtedy koniecznym będzie zastosowanie metody inwazyjnej, a więc otwarcia brzucha Antka, co jednocześnie wydłuży rekonwalescencję pooperacyjną. Dodatkowym problemem w przypadku metody inwazyjnej są płytki wciąż poniżej wymaganego minimum 100 tys./µl (dziś 58 tys./µl), dlatego też jutro rano Antoś otrzyma transfuzję — jeżeli płytki nie skoczą do wymaganego poziomu i nie uda się wykonać zabiegu metodą laparoskopową, operacja zostanie odwołana. Jesteśmy jednakże dobrej myśli!