Po dokładnym przeglądnięciu obrazów TK, prof. Czauderna potwierdził istnienie zmiany o rozmiarach 2x3 cm pozostałej po pierwszym zabiegu termoablacji, nie jest to więc nowa zmiana, co jest dobrą wiadomością. Podobne wnioski płyną również z porannego badania USG.
W trakcie operacji lekarze sprawdzą, czy będzie możliwe usunięcie zmian. Ze względu na wcześniejszą masywną resekcję (w trakcie pierwszej operacji Antosiowi wycięto 3/4 wątroby) oraz położenie zmian pomiędzy dużymi naczyniami (m.in. żyłą wrotną) może się to okazać zbyt ryzykowne. W takim przypadku lekarze przystąpią do termoablacji.
Jutro przyjęcie do szpitala i badania ogólne. Operacja w piątek.